W połowie grudnia 2009, jak wczoraj podał NY Times, dwie ciężarówki pełne archiwalnych zdjęć zbieranych ponad pół wieku przez agencję Magnum opuściły NYC kierując się w stronę miejscowości Austin w Texasie.
Archiwum agencji Magnum jest jednym z najważniejszych zbiorów fotograficznych 20. wieku. Składa się na nie ponad 180 000 dokładnie opisanych zdjęć. Mark Lubell, obecny dyrektor Magnum, podobno śledził GPSem całą podróż, co do sekundy.
Od momentu założenia w 1947 roku agencji przez Roberta Capa, Henriego Cartier-Bressona, George’a Rodgera, Davida Seymoura i Williama Vandiverta zdjęcia magazynowane były w siedzibie Magnum, która na przestrzeni lat przemieszczała się po Manhattanie. Jednocześnie prowadzono prace nad skanowaniem fotografii w celu przygotowania cyfrowego archiwum, a w związku z postępującą digitalizacją zasobów od 2006 roku mówiło się o sprzedaży zbiorów.
W poprzednim roku, po cichu, archiwum Magnum zostało sprzedane MSD Capital – prywatnej firmie inwestycyjnej należącej do potentata komputerowego Michaela S. Della, która doszła do porozumienia z Harry Ransom Center – imponującej zbiorami biblioteki i jednocześnie archiwum – znajdującym się w Austin na terenie University of Texas. Pierwszy raz zbiory dostępne będą publicznie na tak szeroką skalę.
Dyrektor Ransom Center, Thomas F. Staley, zapowiedział, że planują oni zeskanować wszystkie fotografie (Magnum zdigitalizowało ok. połowy zbiorów), poddać je badaniom historycznym i organizować wystawy skupiające się na fragmentach archiwum.
Ani Magnum, ani MSD nie chcieli komentować transakcji, ani podać kwoty na jaką opiewała – trzeba dodać, że sprzedano odbitki, prawa zostają w agencji i przy fotografach/ich spadkobiercach. NY Times powołując się na anonima mającego wgląd w sytuację podał, że Ransom Center ubezpieczyło kolekcję na ponad 100 milionów dolarów.
Tak jak inne agencje fotograficzne, Magnum w ostatnich latach notowało spadek dochodów – jest to efekt przekwalifikowywania się gazet i magazynów na obieg sieciowy, rozwoju amatorskiej fotografii i jej rosnącej popularności w Internecie. W planach Libella jest przeprowadzenie zmiany, która ma ukierunkować agencję Magnum (obecnie reprezentuje ona 13 spuścizn oraz 51 członków w tym m.in. fotografów takich jak Bruce Davidson, Eve Arnold, Susan Meiselas, Martin Parr i Alec Soth) na rozwój w Internecie, uniezależniając ją od papierowych publikacji, a stawiając na niezależność w dokumentowaniu i przedstawianiu światowych wydarzeń i kreowaniu trendów.
W ramach ciekawostek: najstarsze fotografie z archiwum Magnum pochodzą z czasów przed powstaniem agencji – są to prace Roberta Capa z czasów hiszpańskiej wojny domowej, a ostatnia pochodzi z 1998 roku, kiedy to Magnum przestało używać odbitek do dystrybucji zdjęć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz