środa, 27 lutego 2008

Rynek sztuki w Kijowie


Natalia Gontcharova, Cyklista, 1913

Przeczytałam w The Art Newspaper tekst poświęcony rynkowi sztuki w Kijowie. 15 grudnia Art Kapital, kreujący się na głównego rozgrywającego, zakończył pierwszy rok swojej działalności czwartą aukcją sztuki rosyjskiej i ukraińskiej.

Aukcja ta nie należała do zwyczajnych. Obecność możliwa była tylko za zaproszeniami, czego podobno pilnowali krzepcy ochroniarze przy wejściu. Katalog wydany w ilości 180 sztuk nie zawierał estymacji (dopiero w trakcie aukcji licytujący dostali te informacje). Sergey Tabalov, 22 letni dyrektor generalny domu Art Kapital (syn właściciela) mówi, że tego wymaga sytuacja. Wśród bywalców domu aukcyjnego znajdują się najbardziej wpływowi ukraińscy kolekcjonerzy, członkowie parlamentu i rządu. Wielu z nich nie życzy sobie rozgłosu. Zaskoczeniem była dla mnie informacja o liczbie klientów. Aleksander Tabalov, właściciel domu aukcyjnego, szacuje, że na Ukrainie jest około 100 „poważnych kolekcjonerów” i dodatkowo 3000 osób, które mogą sobie pozwolić na poważne zakupy w celach czysto dekoracyjnych!

Sam Alesander Tabalov dorobił się majątku w branży spożywczej w połowie lat 90. Wtedy też zaczął kolekcjonować sztukę. Jego kolekcja składa się z ponad 200 obrazów olejnych rosyjskich malarzy 19. i 20. wieku. Posiada płótna artystów takich jak: Korovin, Goncharova, Levitan, Makovsky, Konchalovsky i Larionov. Jest regularnym klientem na aukcjach sztuki rosyjskiej w Christie’s i Sotheby’s od 1999 roku.

Dom aukcyjny Tabalov’ów nie chce potwierdzić ostatecznych wyników swoich sprzedaży w pierwszym roku działalności, ale szacuje je się na około 2 mln $ (ok. 5 mln zł). Dla porównania (wg. magazynu Forbes), przez ostatnie kilka lat najwyższymi, stabilnymi obrotami na polskim rynku mogły pochwalić się Polswiss Art, Agra-Art i Rempex - rocznie na aukcjach tego ostatniego sprzedawano dzieła za około 14 mln zł. Coraz lepiej radzi sobie Desa Unicum - w 2007 roku wartość sprzedanych tam dzieł sztuki miała według prognoz zarządu sięgnąć 28 mln zł. Od kilku lat ich obroty dynamicznie rosną. Jeszcze w 2005 r. wyniosły tylko 9 mln zł, w 2006 r. już 18 mln zł. Generalnie szacuje się, że roczne obroty na aukcjach w Polsce to ok. 70 mln zł, z których większość jest realizowana w Warszawie.

Brak komentarzy: