Od dawna mam ochotę przedstawić intrygujące fotografie pochodzącej z USA artystki Ariany Page Rusell - ich uroda na pierwszy rzut oka balansuje na granicy przeestetyzowania (mam na myśli zwłaszcza 2 ostatnie zdjęcia.
Sytuacja jaka towarzyszyła powstaniu prac Rusell nie jest jednak tak banalna jak mogło by się wydawać. Estetyczne, geometryczne wzory nie są upiększającym makijażem.
Artystka cierpi na zaburzenia systemu immunologicznego, które powodują hipernadwrażliwość skóry - schrzenie to zwane jest dermatografią. Podrapana skóra natychmiast puchnie, nabiera czerwonego odcienia, który utrzymuje się przez ok. pól godziny.
Ariana Page Rusell postanowila wykorystać przypadlość, która nastręcza cierpiącym na nią osobą wielu przykrości i stworzyć cykl cieszących się dużą popularnością prac, o których więcej możecie przeczytać na jej stronie www.
7 komentarzy:
Orany, świetny projekt. Dzięki za tą notkę. Naprawdę świetne.
super-bardzo mi bliskie - pozdrawiam a
niesamowite! dzięki za notkę, naprawdę.
http://fascynacje-amelii.blogspot.com/
Milo mi, dziękuję!
Krakowianki, nawet u Was nie ma wyników aukcji Wielkiego Serca. Gdzie można je znaleźć?
Akurat tak się zdarzyło, że jesteśmy w Warszawie ;-) W piątek organizowałyśmy pokaz w CSW i nie było nas na aukcji. Też szukałam wczoraj info - pewno trzeba poczekać do poniedziałku.
pozdr
świetne prace
Prześlij komentarz