środa, 26 marca 2008

Marcowe ART FORUM

Zawartość marcowego ART FORUM potwierdza prognozy analityków rynku sztuki: ta wiosna będzie należeć do Chińczyków. Miliony dolarów wpompowane w akcję promocyjną i propagandową przed Olimpiadą w Pekinie przyniosły rezultaty, mimo nasilających się kampanii protestacyjnych tak jak ta, zorganizowana przez organizację Reporterzy Bez Granic ( Reporters Without Borders, RWB, Reporters sans frontières, RSF)


Jak na ironię, kiedy siły Chińskiej Republiki Ludowej krwawo tłumią zamieszki w Tybecie, ku oburzeniu milionów ludzi na świecie, prace chińskich twórców cieszą się ogromnym zainteresowaniem kolekcjonerów i dosłownie zalewają amerykańskie galerie. Blisko 1/5 ogłoszeń reklamowych Artforum jest poświęcona aktywności twórców z Państwa Środka. W czasie, gdy dostaję kilkanaście maili dziennie nawołujących do solidarności z Tybetem, mam wrażenie, że chińska sztuka pomija temat obojętnym milczeniem. Jeśli się mylę, podajcie przykłady.

Co poza tym w AF?
- Na okładce polski akcent, zdjęcie Zoe Leonard z cyklu „Analogue”, 1998-2007 wykonane na targowisku w Warszawie, a wewnątrz magazynu duży tekst poświęcony projektom artystki (między innymi dwóm pokazywany na Documenta 9 i 12 ).


Swoją drogą fotografia bardzo przypomina prace Andrzeja Kramarza (jedną z nich prezentujemy poniżej), które można było oglądać w Krakowie w Galerii ZPAF i S-KA na wystawie „Rzeczy” (styczeń/luty 2008).


Wewnątrz numeru można znaleźć kilka sporych tekstów zaprzeczających dowcipowi, że ART FORUM to już tylko Ad Forum:
-Sven Lutticken w artykule „Truth and Beauty” analizuje twórczość filmową Herzoga
- Brian Sholis poświęca artykuł „Distant Relations” relacjom między głównymi stolicami świata i rynku sztuki oraz zlokalizowanymi „peryferyjnie”, po za głównymi ośrodkami, galeriami non-profit
- są też obszerne teksty kilku autorów poświęcone zmarłemu w grudniu 2007 Stockhausenowi, zatytułowane: „Music of the Spheres”
- Boris Groys i Margarita Tupitsyn analizują problematykę wystawy „Sots Art.: Political Art In Russia from 1972 to Today” prezentowaną obecnie w La Mason Rouge w Paryżu.

4 komentarze:

Ireneusz Zjeżdżałka pisze...

A praca Kramarza przypomina Kuznietcową http://www.fotopolis.pl/index.php?n=3557
pozdrawiam

Patrycja Musiał pisze...

Tak, to prawda. Motyw bardzo podobny, stare przedmioty bywają fascynujące..
pozdrawiam

Anonimowy pisze...

czy to nie przegięcie? tak można?
http://www.allegro.pl/item336741969_portret_saddam_husajn_stachyry_jedyny_na_allegro.html

Patrycja Musiał pisze...

No właśnie, ciekawe. "czy to nie przegięcie i czy tak można" zastanowimy się w kolejnym poście..
Tymczasem aukcja trwa jeszcze przez 12 dni.
pozdrawiam