środa, 20 lutego 2008
Duma, zadowolenie i ogromna frustracja
Nawiązując do poprzedniego posta, wydaje mi się, że ciekawym dopełnieniem listu Storra w styczniowym Art Forum, jest wywiad What it’s really like to direct the Venice Biennale Rogera Bevana z Robertem Storrem o cieniach i blaskach bycia dyrektorem prestiżowego (?) Biennale w Wenecji.
Storr mówi o sukcesach takich jak pawilony Turcji i Afryki, które po raz pierwszy nie zostały zepchnięte na przedmieścia Wenecji. O zorganizowanym w 2005 roku sympozjum dotyczącym historii Biennale i różnych strategii wystawienniczych, z którego sprawozdanie zostało opublikowane i jest materiałem, który może okazać się pomocny w odświeżeniu formuły Biennale. Mówi o przepracowaniu i niedocenianiu pracowników. Narzeka na poprzedniego dyrektora zarządzającego - Renato Quaglię i Davide’a Croffa – poprzedniego prezydenta Biennale. Opowiada o pogardliwym stosunku Renato Quaglii wobec wszystkich poprzednich dyrektorów Biennale, artystów czy patronów ważnych dla realizacji imprezy. Mówi o fałszywych zarzutach Quaglii o rzekomym przekroczeniu budżetu imprezy (mimo, że sam je zatwierdzał), a także o opóźnieniach (pomimo, że od marca 2007 nie odpowiadał na dyrektorskie maile Storra). Reasumując, wywiad pełen jest atrakcyjnych faktów o nieprzyjaznej i dysfunkcyjnej atmosferze wokół Biennale.
Miłej lektury.
Etykiety:
Prasa zagraniczna,
Wywiady
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz