Od 9 września może za nim podążyć każdy - mały i duży, a najlepiej duży z małym/małymi w krakowskim Bunkrze Sztuki.
Tropy białego królika są okrągłe i zielone, a że królicze tropy w naturze wyglądają inaczej... No cóż, któż po za samą Alicją wie jak wyglądają takie ślady w Krainie Czarów?
Wystawa, której kuratorkami są Anna Bargiel, Anna Smolak i Magdalena Ujma zbiera prace kilkunastu artystek i artystów, którzy stworzyli je specjalnie dla tego, dedykowanego dzieciom, projektu. Cytując za tekstem kuratorskim: "Wystawa Podążaj za białym królikiem! powstała w odpowiedzi na potrzebę włączenia dzieci do aktywnego uczestnictwa w kulturze". No więc tym, którzy mają dzieci, nie pozostaje nic innego tylko umożliwić im "aktywne uczestnictwo" wybierając się w najbliższym czasie do Bunkra Sztuki.
Wystawę otwiera instalacja Wypadek Justyny Koeke, żeby zmierzyć się z "lękiem i tematami ostatecznymi"...



Mgła jest tak naprawdę biała, a koloru nadają jej zielonkawe świetlówki - brzmi znajomo? Pewnie.
To już widzieliśmy. Artystka chyba uległa - mówiąc łagodnie - fascynacji znaną, spektakularną instalacją Olafura Eliassona Your atmospheric colour atlas (2009). Jak dla nas zbyt duże formalne zapożyczenia, z wrażenia nie zrobiłam zdjęcia. Byłyśmy z Gośką tym bardziej zaskoczone, że duża wystawa Markul, którą w Toruniu przygotowały w zeszłym roku z Joanną Zielińską, była naprawdę doskonała.
Na szczęście to chyba jedyny minus Podążaj za białym królikiem!, więc idźmy dalej...














Po wystawie większość dużych, a także niektórzy mniejsi trafili do kawiarni. Poniżej na plotkarskich zdjęciach zadowolona Anka Bargiel, artyści i inni goście, których musicie już rozpoznać sami..





Na moich zdjęciach nie znajdziecie wszystkiego co przygotowały kuratorki i artyści, więc żeby skompletować dobre wrażenia, za białym królikiem musicie podążyć sami!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz